Not logged in | Log in | Sign Up
Długie niewiele lepiej...
Wsiadłem na Niepodległości na końcowym w Autosana na 6 - zdechł kilka metrów za przystankiem. To samo na 32 - odjechał spóżniony z Trześniowskiej mobilny gniot, bo M12LF zechciał się spierdaczyć na końcowym na Daszynie. Masakra :(
Oby Autosan nie byl w stanie dostarczyć M10LF do Rzeszowa!
@SP: Do najpóźniejszej daty dostarczenia ustalonej w umowie, dodaj 2, 3 miesiące i wtedy wyjdzie Ci orientacyjna data dostarczenia Autosanów :P. A mówiąc serio, czyżby M10LF miały pogrążyć peerki czy o coś innego chodzi?
Chodzi o to, że jak patrze jaki syf odstawia Autosan to ja nie chce tego w Rzeszowie. Lepiej żeby padli nasi rozpisali nowy przetarg bo nawet Solbus jest chyba lepszy od Autosana.
@ Siostra Panika: Podrzuć wzró umowy, jeżeli uchował się z papierami do tego przetargu i może coś wydumamy. U nas jakby chcieć to ZTM mógł zerwać umowę na 2 knypków.
@Siostra Panika: A ja życzę żeby na gwiazdkę ktoś zesłał Ci nowy mózg lub w inny sposób uzupełnił to pustogłowie, które masz między uszami. Życzyć Autosanowi upadłości i cieszyć się z tego, że kolejna fabryka się zwinie to czyste sk*********wo. No ale czego spodziewać się po dzieciaku, który dyktuje ZTM-owi Rzeszów pod co rozpisywać przetargi (vide Citaro K)...
http://bip.erzeszow.pl/zamowienia-publiczne/zamowienia-publiczne-jednostek-organizacyjnych-miasta/ztm/aktualne/11217,przetarg-nieograniczony-na-zadanie-pn-dostawa-autobus-w-dla-potrzeb-komunikacji-miejskiej-w-rzeszowie.html Piro łapaj
Adrianek... żebyś nie popuscił. Nowego mózgu nie potrzebuje dobrze mi z tym który mam Życze bo zamiast spreżyć dupy i próbować wyjść z dołka to odstawiają kolejną szopke zamiast dostarczyć autobusy wysyłają jakiś bubel który nawet nie może z zajezdni wyjechać... To już nawet Jelcz do końca swych dni wysyłał sprawne autobusy, może nie szalał z jakością ale przynajmniej były sprawne... A to co wyrabiają nieroby w autosanie woła o pomstwe do nieba. Era autobusów H9 się skończyła ale oni z wielką checią by się tam zatrzymali wszak potrzebny był tylko młotek do naprawy... Nie ciesze się że fabryka upada, cieszy mnie fakt że nikt więcej nie będzie musiał płacić za błedy nierobów z Sanoka. Co do dyktatur ZTM, przecież przetarg był uniwersalny BA nawet wygrał go Autosan ale coś czuje, żę i tak tego nie wykorzysta. Autosan jest dobry w obiecywaniu, i zapewnianiu że wszystko jest w porządku.
@ Adrian: Zawsze się będzie się załować ludzi, którzy zostają z niczym. Nie ma natomiast co żałować marki doprowadzonej przez bandę sprzedawczyków do dna. Czasy sentymentów się skończyły i liczą się wyniki. A tymi Autosan nie może się pochwalić.
A ja życzę Autosanowi nowego inwestora i jak najdalej od grupy Zasada i spadochroniarzy z Jelcza. Czas wreszczie żeby ktoś posprzątał tę stajnię Augiasza.
Wszystkim którym nie udało się jeszcze kupić tego badziewia życzę aby trzymali się od tego jak najdalej.
Co wy macie do Autosanu już nie pamiętacie o palących się Solarisach,i rozwalających się Concento ?
@ MK Trans: wątpliwe, prędzej ktoś po upadłości firmy przejmie zakład bo będzie to tańsze.
@ Jank: Pamiętamy, pamiętamy. Dodać jednak wypada, że pamiętamy również o spalonych MAN'ach, Mercach, Jelczach, Scaniach i wielu innych, a także o ociekającym suficie w Conecto, twardym zawieszeniu Solarisa, trzeszczącej Scanii, mułowatym MAN'ie, rdzewiejącym Jelczu i wielu, wielu innych. Więc ?
Tak, autosany są rewelacyjne. Z 2 miesięcznym opóźnieniem dostarczono 20 szt do lublina, z czego 5 udało się włączyć do eksploatacji. Niestety dziś nie jeździł żaden z 5, bo wszystkie stoją popsute. A autosan ma do zapłacenia na chwilę obecną mniejwięcej 10% wartości kontraktu, a to jeszcze nie koniec. Dobre bo polskie, ale nie autosan.
* do zapłacenia kar umownych.
Ojeju... podkarpackie p0kemony w końcu miały okazję obcować z autobusami na poziomie europejskim (czytaj Citaro) i nagle odwróciły się od ukochanego Autosana?? oh, jakie to smutne :(
Jeśli chodzi o komfort pasażera to akurat lubelskie SU12 są kompletną porażką i z Autosanami przegrywają pod każdym względem. Nie wiem jak jest w knypkach, bo nie miałem okazji się przejechać.