Na tej stronie używamy plików cookie Google, by móc świadczyć Ci usługi, personalizować reklamy i analizować ruch. Informacje o tym, jak korzystasz z tej strony, są udostępniane Google. Korzystając z niej, zgadzasz się na to.
23 july 1995 - Warszawa, skrzyżowanie ulicy Dolina Służewiecka z aleją Wilanowską. Dwadzieścia lat temu puste, funkcjonujące bez większego problemu bez oznakowania poziomego. Dzisiaj to jedno z najruchliwszych i najbardziej zakorkowanych skrzyżowań w rejonie Służewia - i to pomimo poszerzenia Wilanowskiej. W tle bloki osiedla Służew nad Dolinką. Wbrew pozorom, nie jest to budownictwo wielkopłytowe, a tzw. technologia "ramy H". Szkielety budynków wykonane były z prefabrykowanych ram żelbetowych, łączonych na sztywno przy użyciu rygli. Węzły konstrukcyjne umieszczono na słupach w połowie wysokości kondygnacji. Rozwiązanie to zapewniało lepszą od budownictwa wielkopłytowego jakość budynków, znacznie zwiększając ich sztywność, nośność stropów i szczelność połączeń. Niestety, przy jego zastosowaniu zdecydowanie wzrastały koszta budowy, więc w Warszawie powstało tylko kilka takich osiedli. Rozwiązanie nie było wolne od wad, głównie z użytkowego punktu widzenia: skrajne ramy, na których podwieszano elewację, wymagały użycia przy ryglach dodatkowych wsporników, przez co skrajne słupy konstrukcyjne musiały być odsunięte od ścian wgłąb pomieszczeń, co w istotny sposób ograniczało ich ustawność. Foto: P. B. Jezierski