Not logged in | Log in | Sign Up
Piękny i super wóz to był. Jeden z nlepszych, wszak miał od począrtku dbających oń właścicieli. Przyszedł jednak czas w 2006r. kiedy musiałem się z nim pozegnać na stałe, co w konsekwencji zrobiło z niego ruinę. Pocieszające jest to, że do ostatnich swych dni na warszawskich liniach posiadał moją próbną okleinę z taśm izolacyjnych ( zielonej i niebieskiej. Znajdowało to się nad głową kierowcy na lewej szybie kabiny.
Dokładnie Kleszczowa przejęła 2 brygady całodzienne.
@Metall2357: Po tych dziesiątkach, które zostały po zakończeniu kontraktu, widać jak bardzo duży wpływ na stan autobusu ma dbałość stałych kierowców.