Not logged in | Log in | Sign Up
Pewnie gdyby nie zarżnęli tramwajów w latach 50-tych ten "sukces frekwencyjny" trwałby nieprzerwanie tak jak we wspominanym Bostonie czy SF... Szybko to się porusza?
P.S. Nie wiesz czy były tutaj jakieś protesty w stylu: "jak można autkom zabierać pasy ruchu na tramwaj"?
Tyle że likwidacje w latach 50. były raczej skutkiem a nie przyczyną niskiej frewkencji. Oczywiście, można by pewne sprawy rozegrać inaczej: gdyby państwo nie pompowało ogromnych pieniędzy w drogi, jednocześnie pozostawiając transport publiczny jako prywatny biznes bez żadnego wsparcia, to pewnie przetrwało by więcej systemów tramwajowych i cieszyłyby się większą popularnością.
A co do protestów, to nie słyszałem, raczej wygląda na to że ta inwestycja cieszyła się poparciem i nie pogorszyła znacząco pojemności drogi - główny ruch i tak się odbywa biegnącą równolegle kilometr na południe autostradą. Zawsze narzekają właściele sklepów i knajp, ale to standard przy każdej inwestycji drogowej gdy ogranicza się im dostęp.