Not logged in | Log in | Sign Up
Krakowskie ładniejsze od stołecznych. Piszę to, sam będąc z Warszawy
Mimo, że numercja taboru w Wawie nie ma juz nic wspólnego z logiką, to i tak jest lepsza od oznaczeń literowo-cyfrowych. I malowanie warszawskie jest ładniejsze od krakowskiego, a oba nie umywają się do Gdańska.
Ja uważam z kolei, że Gdańsk wysiada przy Gdyni.
Osobiście uwielbiam kolor niebieski, więc krakowskie malowanie mi jak najbardziej pasi. A numery taborowe akurat w Krakowie mamy jasne i logiczne - pierwsza litera oznacza zajezdnię (B - Bieńczyce, D - Wola Duchacka, P - Płaszów), zaś druga model autobusu. Potem zaś następuje indywidualny dla każdego pojazdu trzycyfrowy ciąg znaków - dokładniej jest to opisane w jednym z wątków na forum infobusa
Jako neutralny mieszkaniec Dolnego Śląska nie powiązany, ani z Poznaniem, ani z Krakowem, ani z Warszawą i Trójmiastem, stwierdzam, że najładniejsze są Krakowskie