Not logged in | Log in | Sign Up
Najlepsze były nieogarnięte miny ludzi widzących jak te dwa kolosy pełne ludzi pędzą przez błoto rozbryzgując wszystko dookoła
Podobne przeżycia miałem, gdy jeździłem ostatnio przegubowym solarisem po Ostrołęce. Żule pod budką z nabiałem mało butelek nie upuścili.
Najprawdopodobniej na tym leśnym off-roadzie oderwał się zawias w prawym skrzydle tylnych drzwi :P Przez co od Sierakowa były czynne tylko dwie pary drzwi, bo z III parą coś się działo od początku.
Jeżeli oderwałby się zawias odpowiedzialny za otwieranie/zamykanie, to drzwi wypadłyby na jezdnie.
Najciekawsze jest to, że uszkodzenie to przy zamkniętych drzwiach widoczne było tylko z zewnątrz... Od wewnątrz oprócz "rdzawego proszku" nie było widać niczego :P
@PKM&WPK: Zawias trzymający pierwszą i drugą harmonię. A kierowca ładnie się wkur... (bo zdenerwował to mało powiedziane), bo ktoś mądry otworzył drzwi przez zawór w trumnie, mimo, że specjalnie nie były otwierane o ten zawias.
Szkoda tylko, że owe drzwi były uszkodzone co najmniej od Mostu Poniatowskiego i nie działo się nic złego z nimi...