Not logged in | Log in | Sign Up
Jak pragnę zdrowia, przeginacie w tej Warszawie... :P Chyba nigdzie nikt się tym nie przejmuje. Jazdę próbną robią osobówką a Ty w autobusie się potem martwisz. I w sumie fajnie, że dbacie o to wszystko tylko czy nie robicie z tych kierowców nazbyt sierot? Bo wydaje mi się, że usypiacie ich czujność tym wszystkim i jak przyjdzie co do czego to się nie odnajdą.
Nikogo nie usypiamy, staramy się tylko zapewnić optymalne i bezpieczne warunki ruchu dla pojazdów, którymi kierują Bo co może zrobić kierowca jeśli różnica poziomów w takim miejscu będzie za duża? W zasadzie niewiele. Natomiast my mamy pewne narzędzia perswazji A operatorzy (zwłaszcza niektórzy) są wyjątkowo wyczuleni na punkcie nieuszkadzania taboru! I bardzo dobrze w sumie. A że przewoźnicy/organizatorzy w innych miastach mają takie sprawy w dupie i wszystko potem jest na barkach kierowców - no cóż... Można im tylko współczuć. Bo w przypadku sytuacji ze zdjęcia wystarczyła minuta jazdy autobusem i szybka korekta najazdów przez wykonawcę i od dziś wszystko hula beż żadnych problemów /kl
Ile razy kierowca Solarisem prawie powiesił się na progu przejścia dla pieszych koło przystanku Dąbrowa Górnicza Dworzec PKP i jakoś nikt nie narzeka.
I to jest powód, aby się tym chwalić? To raczej powód do wstydu, że ci co powinni zareagować nie zrobili tego, w związku z czym tabor ulega uszkodzeniom. /kl
Te solarisy mogą się podnieść na poduszkach? Nasze SU 18 IV CNG mogą...
Krzysiu, ja to wszystko rozumiem. Z powodu odległości nie mogę do końca stwierdzić czy ten Solaris jest podniesiony na poduchach czy nie, bo ja pewnie to właśnie bym zrobił. Poza tym dobrze wiesz, że ja to zawsze piszę z lekką ironią i zazdrością. Tak powinno k..wa być!
Tak, wiem żeś ironiczny! W pozytywnym tego słowa znaczeniu I wóz nie jest podniesiony na poduchach - zawsze staramy się robić próby (przynajmniej pierwszy przejazd ) w warunkach jak najbardziej zbliżonych do realnych. Choć oczywiście zdarzały się komisje, po których w "papierach" dla kierowców były zawarte dyspozycje, że mają w danym miejscu przejeżdżać w trybie warsztatowym. Tu akurat nie było takiej potrzeby, bo wykonawca zlikwidował problem w ciągu kilku godzin I tak właśnie powinni być. /kl